To bedzie czwarteeeek!

Czesc! Info najpierw. Notka z dnia 30.01 ale opublikowalam o 0:05 i jutro jest juz dzisiaj hehe. Przepraszam.

Jutro: Czwartek, lekcja polskiego <3, dyskoteka karnawalowa, konkurs angielskiej piosenki swiatecznej. Czwartek... Duzo sie bedzie dzialo. Polski oczywiscie w niebo wzieta hehe. Dyskoteka karnawalowa- byla informacja, ze za przebranie sie jest +5 punktow z zachowania czyli inaczej +5 punktow za totalne upokozenie sie. Moze jakis dodatek taki jak uszy kota by byly ok ale calosc? Nie. No i zostal tylko ten konkurs angielskiej piosenki swiatecznej. Wystepuje na nim z dziewczynami z klasy (13 dziewczyn) ale to ja, Pati i Kara bedziemy ''prowadzacymi'' w spiewaniu. Zakuwam piosenke aby nie bylo, ze tekst myle. Naszczescie dzisiaj pani od angielskiego powiedziala, ze mozemy miec teksty. Mam nadzieje, ze nie bedziemy staly odzielone od innych dziewczyn we trojke, bo bym sie chyba spalila ze wstydu. Tak. Ja panicznie wstydze sie spiewac przed innymi chociaz, niezle spiewam (tak mysle, bo komentarze na temat mojego spiewania jak mi sie kiedys wyrywa to sa pozytywne...). Od kiedy zacielo mnie jak spiewalam przed cala szkola juz nie wystepuje w takich konkursach. Z kims moge spiewac ale spiewam wtedy ciszej aby nie bylo mnie slyszec. Ale do tej angielskiej piosenki sie przyloze. Spiewamy ''Let It Snow''

Piosenka swiateczna i spoko. Do zaspiewania. Dziewczyny tam narzekaly, ze trzeba bylo wybrac inna (mnie przy wyborze nie bylo, choroba) no ale one to wybieraly wiec... Nie rozumiem ich troszeczke. Ja tej piosenki nauczylam sie w 1-2 godziny (juz nie przekrecajac tych angielskich slow). Ja sie z wami juz zegnam i dzisiaj chyba odwiedze juz te wasze swietne blogaski :* A! No i  tak na moje oko Gryffindor prowadzi hehe!